| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn
W sobotę Związek Piłki Ręcznej w Polsce ogłosił, że trenerem męskiej reprezentacji został Tałant Dujszebajew. Świeżo upieczony selekcjoner już wie, kogo chce powołać na zbliżające się kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Rio. Kibice na nową kadrę muszą poczekać do 26 lub 27 marca.
– Dla każdego trenera praca z drużyną narodową to jedno z największych marzeń i wyzwań w trenerskiej karierze – powiedział Dujszebajew. – Pracuję w Polsce dość długo. Mam ogromny szacunek do wszystkich zawodników i trenerów, których spotykam na swojej drodze. Ale przyznam egoistycznie, że niezwykle cieszę się z takiej decyzji Związku. Jestem dumny, że zostałem selekcjonerem biało-czerwonych – dodał Kirgiz z hiszpańskim obywatelstwem.
Trener Vive Tauronu Kielce przyznał, że negocjacje ze związkowymi działaczami nie były trudne, dotyczyły wyłącznie kwestii merytorycznych i przebiegały w dobrej atmosferze. Pytany o swój sztab szkoleniowy przyznał, że był pozytywnie nastawiony do pomysłu współpracy z Piotrem Przybeckim.
– Wiemy od piątku, że Piotr zdecydował się na pracę w Płocku. Wcześniej naprawdę sądziłem, że nasza współpraca w kadrze to dobry pomysł. Ale on postanowił inaczej i z pewnością z jego punktu widzenia jest to bardzo dobra decyzja i ciekawe wyzwanie. A ja potrzebuję po prostu trochę więcej czasu, żeby przemyśleć skład sztabu szkoleniowego – powiedział Tałant.
Pierwszym wyzwaniem Kirgiza w roli selekcjonera biało-czerwonych będzie turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich (8-10 kwietnia w Gdańsku). Dujszebajew poinformował, że nazwiska 22 szczypiornistów, spośród których wybierze "szesnastkę" na turniej kibice poznają 26 lub 27 marca.
W gronie powołanych można spodziewać się graczy, którzy stanowili o sile reprezentacji w ostatnich latach. – Ciężko będzie teraz znaleźć nowego, młodego zawodnika, który jednocześnie ma takie doświadczenie, żeby po kilku dniach treningów z kadrą był w stanie wnieść wiele do zespołu – przyznał Dujszebajew, dodając jednak, że liczy na powrót do zdrowia i odpowiedniej formy Mariusza Jurkiewicza. Co więcej, zamierza namówić do ponownej gry z orzełkiem na piersi doświadczonego Mateusza Jachlewskiego. – Będę z nim rozmawiał, ale to tylko i wyłącznie jego decyzja. Wiadomo, że ma problemy z plecami, przez które nie grał w reprezentacji od wielu miesięcy – ocenił.
Oceniając potencjał biało-czerwonych i szanse na dobre wyniki w najbliższych imprezach Kirgiz po raz kolejny podkreślił, że jego zdaniem Polacy są jedną z 10-12 najlepszych reprezentacji świata, które mogą walczyć o medale na każdej mistrzowskiej imprezie.
– Reprezentacja Polski już teraz prezentuje taki poziom, że jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, miejsce w najlepszej "szóstce" powinno być celem minimum na każdym ważnym turnieju – powiedział Dujszebajew. – Wierzę, że na igrzyskach możemy z powodzeniem walczyć z Duńczykami i Francuzami, którzy w moim odczuciu są głównymi faworytami do złota w Rio – zakończył.